Egzotyczne smaki w centrum Łodzi
Wyróżniony- wielkość czcionki zmniejsz czcionkę powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Na Piotrkowskiej i w okolicach otworzyły się w lipcu ciekawe lokale, w których można poznawać egzotyczne smaki. Jak mówi Piotr Kurzawa, coraz więcej lokali otwiera się już nie na najbardziej obleganym odcinku Pietryny, czyli między 6 Sierpnia a Nawrot, ale także na początkowym odcinku Piotrkowskiej. W piwnicach kamienicy przy Piotrkowskiej 29 działa klubokawiarnia „P29”, która zajęła miejsce dawnej „Krańcoofki”. Jej atrakcją jest ogródek zajmujący całe podwórko kamienicy.
Przy Piotrkowskiej 89 od frontu mieści się „Lepione&Pieczone” – pierwsza w Polsce restauracja nowej marki sieci Sfinks Polska. Serwuje dania kuchni polskiej, m.in. pierogi i potrawy z kaszy. Z kolei przy ul. Struga 5 otworzył się tunezyjski bar „Yalla Yalla”, gdzie dostaniemy m.in. mięsną shoarmę w picie, fala fale czy humnmus. W najbliższym czasie otworzy się też gruzińskie bistro. Ciekawe menu przygotowano w nowo otwartej restauracji afrykańskiej „Los Nomades”, prowadzonej przez Rene Tsikampoungui, który wcześniej zajmował się restauracją Meg Mu (Off Piotrkowska), a teraz przeniósł się z nowym konceptem do lokalu w podwórku przy ul. Piotrkowskiej 60. Szef kuchni pochodzi z Republiki Konga i to właśnie potrawy jego rodzimej kuchni królują w karcie dań. W „Los Nomades” zjeść można przystawki o egzotycznych nazwach: kasava (liście z bulwy manioku duszone i smażone w sosie orzechowym z rybą wędzoną), fataya (mięso mielone wieprzowe, smażone i duszone w mleku kokosowym w cieście), zupę palmową mwamba ngazi oraz dania główne maulu (małża duszona z mlekiem kokosowym i białym winem), mafe (gulasz z wołowiną w sosie orzechowym) czy afro burgera.
Beata Ostojska
„Krewetka”
Jednym z nowych lokali na centralnym odcinku piotrkowskiej jest „Krewetka” – jej szefem jest Serb Bulent Podbicanin, miłośnik kuchni bałkańskiej i owoców mora, dlatego w swoim lokalu przy ul. Piotrkowskiej 82 seruje różnorodne potrawy z krewetkami. Podczas konferencji prasowej na otwarciu lokalu zajadaliśmy się tam smakowitymi potrawami. Więcej o lokalu napiszemy w kolejnym wydaniu informatora, ale już teraz zapraszamy w sierpniu do „Krewetki”.
Jerzy Mazur